Maria Teresa Sadowska z domu Brzezina | |
Data i miejsce urodzenia | ok. 1835 roku |
Data i miejsce śmierci | ok. 1892 roku |
Rodzice | nieznani |
Mąż | Franciszek (1832-?) |
Dzieci | syn (1864-1866) Teodozja (1869-?) Maria-Franciszka (1871-?) Gabriela (ok. 1873-?) |
Maria Sadowska z Brzezinów to polska pisarka związana z wileńskim środowiskiem literacki, autorka wielu humoresek i powieści. W jej życiorysie nie brakuje białych plam – wciąż nie znaleziono aktu jej urodzenia ani aktu zgonu, nie wiadomo, gdzie dokładnie pobierała naukę. Ponoć pochodziła z Grodzieńszczyzny, gdzie mieszkali Brzezinowie, drobna szlachta herbu Lubicz.
Po zakończeniu nauki pracowała jako nauczycielka w Grodnie i na Polesiu. Wyróżniała się zarówno temperamentem i dowcipem, jak i inteligencją, a także urodą. W 1853 roku debiutowała „cierpkimi humoreskami” w gazetach warszawskich, niebawem przyjmując pseudonim literacki „Zbigniew” (tak, tak, to te czasy, gdy pisarki przyjmowały męskie imiona, aby być traktowanymi poważnie). Niedługo później poślubiła Franciszka Sadowskiego, chemika i fotografa. Sadowscy zamieszkali w Wilnie, gdzie Maria zdobywała coraz większą sławę literacką. W 1867 roku przyjechali do Paryża, odwiedzając od razu Wystawę Światową. Tam też urodziły się ich trzy córki, Teodozja, Maria-Franciszka i Gabriela. Zamieszkali w podparyskim Vitry-sur-Seine.
W połowie lat 70. XIX wieku Maria zapadła na depresję, przed którą uciekała w alkohol. W 1876 roku poznała Cypriana Norwida. Wprawdzie widywali się już wcześniej, ale dopiero wtedy nawiązali naprawdę bliską znajomość. Maria poprosiła Cypriana, aby ten pożyczył jej „Lillę Wenedę” Słowackiego. Niebawem literaci zaczęli wymieniać się własnymi książkami – tak niechętny powieściom Norwid z wielkim zainteresowaniem przeczytał „Oksanę” Sadowskiej, a następnie opisał swoje wrażenia w obszernym liście. W odpowiedzi pisarka zaproponowała spotkanie. Cyprian i Maria bardzo zbliżyli się ze sobą – zwierzali się sobie nawzajem z problemów psychicznych i rozczarowań życiowych, a także bezustannie dyskutując na temat literatury. Niebawem pan Sadowski postanowił interweniować – jednak poznawszy Norwida stwierdził, że poeta „nie jest niebezpiecznym dla cudzych żon”.
Romans rozwijał się dalej. Maria usiłowała pomóc Cyprianowi w sprawach wydawniczych, lecz wysiłki te nie przyniosły satysfakcjonujących rezultatów. Oboje cierpieli w tamtym czasie na silną depresję, która w przypadku Sadowskiej często wymuszała wizyty w zakładzie Charenton. Tymczasem Norwida dręczyły również wyrzuty sumienia z powodu romansu z mężatką. Postanowił ostatecznie zerwać tę znajomość i mimo ogromnych kłopotów finansowych wyjechać do Rzymu albo do Florencji. Plany te nie doszły do skutku, a poeta osiadł w Zakładzie Św. Kazimierza, w którym miał dokonać żywota. Maria jeszcze bardziej pogrążyła się w depresji i alkoholizmie, a na dodatek w 1880 roku mąż opuścił ją, zabierając dzieci i wyjeżdżając z Paryża. Jej dalsze losy nie są znane – najprawdopodobniej zmarła między 1885 a 1892 rokiem.