Słowiczku mój! a leć! a piej!
Na pożegnanie piej
Wylanym łzom, spełnionym snom,
Skończonej piosnce twej!
Słowiczku mój! twe pióra zzuj,
Sokole skrzydła weź
I w ostrzu szpon, zołoto-stron
Dawidzki hymn tu nieś!
Bo wyszedł głos i padł już los,
I tajne brzemię lat
Wydało płód, i stał się cud!
I rozraduje świat.
Paryż, w sierpniu, 1841 r.