Ludwik Ferdynand Jakub Spitznagel
Data i miejsce urodzenia12 stycznia 1807 roku
Wilno
Data i miejsce śmierci26 lutego 1827 roku
Snów
RodziceFerdynand Spitznagel (1757-1826)
Maria Ferster
RodzeństwoTeresa Klementyna (1805-?)
Klementyna Izabella (1805-1809)
Aleksander Ferdynand (1808-?)
Maria Karolina (1810-?)
Ferdynand Mikołaj (1812-1853)
Emilia Izabella Teresa (1813-?)
Kazimiera Karolina Ferdynanda (1817-?)

Ludwik Spitznagel, poeta, tłumacz i orientalista, przyjaciel Juliusza Słowackiego, był synem Ferdynanda Spitznagela, doktora medycyny i filozofii, profesora Uniwersytetu Wileńskiego, i jego żony Marii z domu Ferster. Miał sześcioro rodzeństwa. Już od najmłodszych lat wykazywał ogromne talenty lingwistyczne, więc studia rozpoczął w wieku 15 lat. Założył nawet własny związek studencki zwany „Związkiem spitznaglowskim”.

W 1818 roku do Wilna przyjechał młody Juliusz Słowacki, którego matka poślubiła doktora Augusta Bécu. Jako że należeli oni do środowiska uniwersyteckiego, niebawem chłopiec zaczął bawić się z Ferdynandem, młodszym bratem Ludwika. Ten jednak z czasem również zaprzyjaźnił się z Juliuszem, a także zakochał się w jego przybranej siostrze, Aleksandrze Bécu. Pisał również wiersze – kilka z nich opublikował w czasopismach wileńskich. Po ukończeniu studiów w 1824 roku planował wraz z Aleksandrem Chodźką i Słowackim wspólny wyjazd na studia w Instytucie Orientalnym w Petersburgu. Ostatecznie Spitznagel i Chodźko zamiar swój spełnili, a Juliusz został w Wilnie.

Pomimo młodego wieku Ludwik był prawdziwym poliglotą, władał bowiem szesnastoma językami obcymi – rosyjskim, francuskim, włoskim, niemieckim, angielskim, hiszpańskim, litewskim, węgierskim, greckim, łacińskim, arabskim, perskim, tureckim, hebrajskim, aramejskim i chaldejskim. Ukończywszy studia otrzymał posadę tłumacza w konsulacie rosyjskim w Aleksandrii. Wstąpił jeszcze do Wilna, gdzie odwiedził dawnych znajomych (nie zastawszy Juliusza, który mieszkał wtedy w Warszawie, zawitał do jego matki) i rozpoczął przygotowania do podróży na Wschód. Gdy wreszcie wyruszył, zatrzymał się po drodze u znajomych Rdułtowskich w Snowie koło Nowogródka. Tuż przed wyjazdem pożegnał się ze wszystkimi, po czym wrócił do swojego pokoju i popełnił samobójstwo poprzez strzał z pistoletu w serce. W chwili śmierci miał dwadzieścia lat.

Salomea Bécu twierdziła, że Ludwik targnął się na swoje życie z nieszczęśliwej miłości do Anieli Rdułtowskiej (wtedy dwunastoletniej). Ponoć koledzy kilkakrotnie odratowywali go w ostatniej chwili. Wiadomość o tragedii do Wilna dotarła z dużym, około miesięcznym opóźnieniem. Istnieje również teoria, że Ludwik upozorował własną śmierć, by jako tajny agent na usługach dyplomacji rosyjskiej wspierać powstanie Greków przeciw Turcji.